poniedziałek, 13 stycznia 2014

"(...)i z dala od szpitali(...)"

Tytuł posta pobrany z bloga Wioli http://pod-czworka.blogspot.com/2014/01/wspomnienie.html, która nie raz pomogła mi już w jaśkowej akcji, a słowa "i z dala od szpitali" - to słowa pielęgniarki.

Jakaś burza jest, ktoś powiedział, żeby nie pomagać... Nie czytam, nie jestem na bieżąco, ale bardzo lubię poniższy tekst (nie wiem skąd).


 Fajnie, że sporo osób broni WOŚP.
Troszkę pochodziłam po szpitalach i często na sprzętach widziałam serduszko.
Niemoc rodzica, który nie wie, nie potrafi pomóc własnemu dziecku. Straszne uczucie, najgorsze.

Kilka miesięcy temu, ktoś zadał mi pytanie, dlaczego angażuję ludzi, by szyli pościel dla szpitali? No właśnie... Dlaczego? Państwo, NFZ - to jest obowiązek tych instytucji, nie nasz.
Do tego, by móc pomagać, musieliśmy mieć zgodę MCiA (za którą jeszcze zapłaciliśmy 80 zł).
Dziwny ten kraj.
Owsiak nie ma obowiązku kupowania sprzętu, a my nie mamy obowiązku szycia pościeli. Jednak, to my tworzymy to Państwo i jesteśmy odpowiedzialni za nasz kraj. Robimy co możemy, by dzieciaki (nasz przyszłość) były zdrowe i szczęśliwe.

Zresztą, dla mnie cała ta afera to jedna wielka prowokacja, którą nie należy się przejmować i po prostu robić swoje.

A teraz z innych rzeczy, miał być post, post na "rocznicę", ale przepraszam Was bardzo wszystkiego jest za dużo, na wczoraj, post będzie, ale nie wiem kiedy.

PLANY:
Nie ukrywam, że coraz mniej dostaję wiadomości od firm, które chcą podarować materiał... Nie wiem, jak to rozwiązać... Może zaktualizować firmy, które znajdują się po lewej stronie, poprosić ich, by w tym roku też się przyłączyły?
To jest pierwszy pomysł. Drugi jest taki, by wysłać maile do wszystkich większych firm, które mają materiały w całej Polsce. Zrobię listę, gdzie wysłałam. Szukam też jednej osoby, która pomogłaby mi w tym. Ktoś chętny?
Zgodę na akcję mamy do połowy kwietnia... Czasu mało, a nie wiem co będzie dalej.
Czy macie jakieś pomysły?

piątek, 3 stycznia 2014

Spotkanie szyciowe w Swarzędzu

Przyznaję się, miał być post na rocznicę "Uszyj jasia". Miał być na wczoraj:)
Aleee, podsumowując cały ten rok, tyle wydarzeń, spotkań, dziewczyn - o każdej muszę wspomnieć. Wszystkim Wam podziękować. Prawda jest w powiedzeniu, że wielkich rzeczy nie zdobywa się w pojedynkę.
Dlatego, proszę o cierpliwość.

Zacznę od spotkania, które odbędzie się 25.01.



Będziemy szyć dla Ośrodka Wsparcia Rodzinie, placówki opiekuńczo-wychowawczej w Kobylnicy.

Jeśli ktoś ma niepotrzebne tkaniny, to bardzo proszę o kontakt uszyj.jasia@gmail.com



Udało się obszyć szpital w Cieszynie. Szyły:

Janina ze Szczecina
  Jeśli kogoś pominęłam proszę o kontakt.


Bardzo dziękuję, dla szpitala w Cieszynie powstało 60 poszewek na poduszki.