poniedziałek, 24 lutego 2014

Wasze jasie!!

Zacznę od GUFO urocze dziewczę w zaawansowanej ciąży, która podzieliła się swoimi materiałami i uszyła:

- 9 poszewek do Nowego Sącza (70x80) dostarczę
- 50 poszewek do Sosnowca (30x40)
- 13 poszewek do Sosnowca (80x90)




http://filipiamama.blogspot.com/, uszyła dla Sosnowca tyle jasiów!


Od dawna szyje też Gosia z http://grzesiowy.blox.pl/html, ostatnio uszyła 5 jaśków 40x40 pojechało do szpitala im. Jana Pawła II w Trzciance



 Uwaga! Koordynatorka akcji w Katowicach - https://www.facebook.com/pages/Puella-Eximia/176586685831718?fref=ts, poinformowała mnie, że jaśki dla Sosnowca w rozmiarze 30/40 zostały - OBSZYTE i brakuje do "zamknięcia" szpitala tylko 40- stu w rozmiarze 80/90 (+15 cm zakładki).

Dostaliśmy też tkaniny od
http://www.mamo-tato.com/


 Bardzo dziękuję!!
I jak najbardziej polecam:)

Powstał również plakat sobotniego szycia:



Materiały oraz akcesoria mamy zapewnione dzięki uprzejmości IKEA. Jeśli ktoś nie umie szyć to go nauczymy:) Zapraszam!

Bardzo dziękuję za kolejne jasie i materiały!

sobota, 22 lutego 2014

Uszyj jasia w IKEA Janki


Bardzo proszę, jeśli możecie udostępniajcie baner akcji.
Nie ukrywam denerwuję się, bo mamy sporo do uszycia (600 poszewek)...
Pomożecie?

Ps. Jeśli ktoś z Krakowa/ Katowic chce jechać bardzo proszę o informację, najprawdopodobniej pojadę samochodem, więc mam 3-4 miejsca wolne.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Uszyj Jasia - relacja ze spotkania 25.01.2014

Zaktualizowałam informacje w zakładce Aktualnie szyjemy, bardzo Wam dziękuję za kolejne jasie!

Do akcji "Uszyj jasia" została zaproszona IKEA. Szybko się zgodzili i tak:
1.03. - odbędzie się szycie jasiów w IKEA Janki (o której godzinie spotkanie się odbędzie - dam znać)
8.03. - odbędzie się szycie jasiów w IKEA Targówek (jeszcze nie znam godziny).
Rezerwujcie dzień i maszyny!


 Dzisiaj relacja Weroniki z bloga: http://sew4youby.blogspot.com/, to już drugie spotkanie jakie zorganizowała ta (niepełnoletnia) osóbka:)


Witam wszystkich !
Jak pewni wiecie w sobotę 25 stycznia 2014 roku odbyło się II Spotkanie Uszyj Jasia.
Jasie miały powstać dla placówki opiekuńczo-wychowawczej w Kobylnicy - potrzeba 30 sztuk o wymiarach 40 x40. Jednak w fazie przygotowań zgłosiła się do mnie Ania z grupy Poznań Szyje i rozpowszechniła akcję na większą skalę. Dzięki jej sile osobowości inne osoby z grupy wzięły udział w akcji i w samym Poznaniu powstały 43 poszewki!
A ja zaczęłam szukać kolejnej placówki do obdarowania, tym razem to Rodzinny Dom Dziecka nr. 3 w Poznaniu, również potrzebują 30 poszewek 40 x 40 cm
Na spotkanie trafiło 14 jasi od firmy Olka i 6 jasi od P. Bolesławy Nawrockiej z Biblioteki Publicznej w Swarzędzu i do tego ogrom materiałów !
                                                            Sala była podzielona na kilka części :

                                                                            Krojenie



                                                                        Stoisko szycia nr. 1

                                                                       Stoisko szycia nr. 2

                                                                           Prasowanie
 
Już na koniec ostateczne liczenie, przez Anie i Kasie !

                                                     Uśmiechy, bo robimy to dla dzieci !

Po spotkaniu okazało się, że mamy tak dużo jaśków, że możemy obdarować jeszcze jedną placówkę, tym razem to Dom Dziecka nr. 1 w Poznaniu - oni przyjmą wszystko co mam pozostało!
Jaśki nadal dochodzą do mnie i do Ani drogą pocztową, więc wszystko zostanie dostarczone w ferie, aby dzieci również mogły wziąć udział !
Spotkanie odbyło się w Zespole Szkół nr. 2 Swarzędzu. Dzięki uprzejmości dyrektorów mieliśmy nie tylko wstęp do szkoły, ale również pyszne drożdżówki, abyśmy mieli dużo sił !
Dyrektor już coś wspominał o następnym spotkaniu, więc bądźcie czujni !
Na spotkaniu było 9 osób i bardzo wszystkim dziękuję za przybycie i super atmosferę, mimo, iż ledwo mówiłam, ale jak sami widzicie było warto !
Pozdrawiam Wszystkich bardzo gorąco i do zobaczenia !

wtorek, 11 lutego 2014

Dzieciaczki będą kolorowo witane na świecie - szpital w Mysłowicach

Cześć Natalia,
parę dni temu odebrałam niesamowicie kolorową paczkę.
W jej rozpakowaniu pomagała mi córeczka, która wyciągała i wyciągała ... z pudła kolejne jaany a potem bawiła się w kuku. ;)

A w środku znajdowało się 29 sztuk bajecznie kolorowych i świetnie uszytych jaanów dla szpitala w Mysłowicach.
Za tymi jaanami stoi Pan Janusz oraz jego Szyjące Mamy.
Tak, tak, bo ile razy dziękowałam Panu Januszowi za zaangażowanie zawsze wspominałam skromnie, że on tylko to zorganizował a całość wykonały właśnie Szyjące Mamy, których imion nie znam, ale którym za świetną robotę złożę podziękowania słowami Pani Małgosi ze szpitala w Mysłowicach:
"Dziękuję za każdy metr materiału i każdy metr nici i czas poświęcony nieznanym mi rękom ... Bo kiedy się ma Takie jaśki, aż chce się żyć! "
To już druga tura jaanów dla Mysłowic. O pierwszej pisałaś tutaj:
http://uszyjjasia.blogspot.com/2013/12/relacja-z-przekazania-janow-do-szpitala.html
Na jednym ze zdjęć właśnie jaan z poprzedniej tury w użyciu. :)
W sumie przekazaliśmy temu szpitalowi 47 olbrzymich JAANÓW.


Pozdrawiam,
Zuza

A teraz kilka słów ode mnie, szpital w Mysłowicach było bardzo ciężko obszyć - potrzebowano tam sporego rozmiaru jaaanów, ponieważ miały one służyć jako beciki dla noworodków. Na blogu widniała informacja o potrzebach mysłowickiego szpitala, ale jakoś chętnych brakowało. Oprócz Zuzy (http://czekoladowykombajn.blogspot.com/) i Izy (http://puella-eximia.blogspot.com/). We wrześniu skontaktowała się ze mną reporterka TVP Katowice, Izolda i tak się złożyło, że na katowickim spotkaniu mieliśmy szyć właśnie dla mysłowickiego szpitala, ale... Znowu ten rozmiar, nie mieliśmy tak szerokich tkanin;/... więc szpital w Mysłowicach znowu musiał poczekać.
Do czasu.
Reportaż, który ukazał się po spotkaniu obejrzał Pan Janusz Trojanowski, zacytuję jego pierwszego maila (mam nadzieję, że się nie obrazi)

"Witajcie,
Piszę do Was z Zalesia Górnego k. Piaseczna.
Bardzo spodobała mi się Wasza inicjatywa, o której dowiedziałem się z programu w telewizji.
Pomyślałem, że mamy w naszej miejscowości wystarczająco dużo osób chętnych by wspomóc te piękną akcję. Wysłałem więc żonę na „zwiady” po koleżankach. Odzew był nadzwyczaj szybki.
Mamy ludzi, mamy sprzęt, mamy materiał i mamy zapał. Pod względem dzietności bijemy wszelkie krajowe statystyki: rodziny z 3 dzieci to u nas norma, a 4-5-czy nawet 6 - nikogo nie dziwi (odwrotnie niż np. w Warszawie) i dobrze znamy realia – zarówno w szpitalach jak i „na wolności”.

Zalesie też włączyć chce się!"

Bardzo lubię tego maila;)

I tak dzięki Zuzie, Izie, Izoldzie oraz Panu Januszowi i jego Zalesiem udało się nam obszyć szpital:)

Nie było łatwo, ale się udało!!

A teraz inne rzeczy, nie za bardzo możemy pisać i wysyłać e-maile do firm z prośbą o pomoc (materiały, materiały, spotkania, sprzęt) na wysyłanie pocztą nas nie stać, dlatego tutaj i na FB, będę ogłaszać i prosić, aktualne potrzeby:
- materiały, w każdej ilości (najlepiej bawełna, kora)
Jeśli jest firma, która zechce nas wspomóc lub zorganizować spotkanie u siebie to bardzo proszę o kontakt:
uszyj.jasia@gmail.com

A teraz zdjęcia od Zuzy z http://czekoladowykombajn.blogspot.com/

Jak je oglądałam to się wzruszyłam.
Dzieciaczki będą kolorowo witane na świecie!
Bardzo, bardzo dziękuję!!!








Ps. Zdjęcia z pielęgniarką są moimi ulubionymi - radość z niej bije tak bardzo, że aż (mimo przesilenia wiosennego i ogólnego zmęczenia) chce się działać!!